3 powody strachu przed wystąpieniem publicznymi

Umiejętność wystąpień publicznych to jedna z najcenniejszych kompetencji na współczesnym rynku pracy. O jej znaczeniu dowiadujemy się już na etapie edukacji szkolnej. Niestety, dla wielu osób wygłoszenie mowy przed choćby niewielką publiką wiąże się z ogromnym, paraliżującym wręcz stresem. Co właściwie jest tego powodem? I jak sobie z tym poradzić?

Przemówienia publiczne – umiejętność dana niewielu

Wygłaszanie mów to prawdziwa sztuka. Jedni po prostu się z tym „rodzą”, inni są zmuszeni podreperować swoje umiejętności oratorskie, aby móc zainteresować słuchaczy. Jeszcze inni unikają przemówień jak ognia przez paraliżujący strach. Czy jednak zastanawiałeś się, co właściwie jest jego przyczyną? Dlaczego tak wielu początkującym mówcom język staje kołkiem w gardle na widok choćby niewielkiej publiczności?

Skąd bierze się strach przed przemawianiem?

Mamy dla Ciebie dobrą wiadomość – każdy jest w stanie poprawić swoje umiejętności przemawiania publicznego i skutecznie walczyć z wiążącym się z tym strachem. Aby jednak było to możliwe, należy uświadomić sobie, co tak właściwie go powoduje.

• Brak zrozumienia dla siebie samego

Być może zaskoczy Cię to, że u podstaw stresu przed  wystąpieniami leży… zbyt duża surowość wobec samego siebie. Mnóstwo osób oczekuje, że zostaną perfekcyjnymi mówcami bez żadnego treningu. Niestety, nie każdy posiada do tego naturalne predyspozycje. Ale przecież – tak jest z każdą inną umiejętnością! Zrozum, że publiczne przemówienia nie leżą w ludzkiej naturze. Nie oczekuj od siebie cudów (przynajmniej nie na samym początku).

Zamiast stawiać sobie za cel absolutne oczarowanie każdego ze słuchaczy, zrób tyle, na ile pozwalają Ci Twoje aktualne umiejętności. Postaw na 2-3 zabawne metafory, albo krótkie zaangażowanie publiki do którejś części prezentacji. Na bardziej spektakularne zabiegi oratorskie przyjdzie jeszcze czas.

• Strach przed niewiadomą

Wizja nieudanego wystąpienia rodzi obrazy związane z upokorzeniem, pogorszeniem pozycji w pracy, gorszym wynikiem egzaminu. Martwieniem się „na zapas” jednak nic nie wskórasz – snucie czarnych scenariuszy wywrze na Tobie tylko większą presję. Poza tym, o ile nie jesteś prezydentem, nieperfekcyjne przemówienie na pewno nie zniszczy Ci życia.

Kluczem do wyzbycia się tej skłonności jest pogodzenie się z tym, że nie wszystko można zaplanować. W duchu pozwól sobie nad odchrząknięcie, chwilowe zacięcie; zdarzają się one nawet najlepszym. Zmiana podejścia pozwoli Ci reagować na nieprzewidziane sytuacje mniej nerwowo.

• „Co ludzie powiedzą?”

Wreszcie – powód, który zwala z nóg najczęściej. Obawa przed oceną innych. Niepewni siebie mówcy boją się odrzucenia i drwin po nieudanym wystąpieniu. Strach pojawia się jeszcze przed pojawieniem się przed publiką. Jak sobie z tym poradzić? Wypisz na kartce opinie, jakich najbardziej obawiasz się po swoim wystąpieniu. Wróć do nich za kilka godzin. Pogódź się z tym, że mowa po prostu nie musi podobać się wszystkim. Jednak, przyznaj szczerze: ile z oceniających Cię osób wygłosiłoby ją lepiej?

Przemawiania można się nauczyć

Pamiętaj, że wygłaszanie przemówień nie bez powodu nazywane jest sztuką lub umiejętnością. To coś, co można wytrenować; coś, co wymaga ciągłej pracy i poszerzania doświadczenia. Gdy pogodzisz się z tym, że możesz popełniać błędy, zaczniesz zyskiwać coś niezwykle cennego – swobodę wyrażania swoich myśli. Pomocny może okazać się kurs, podczas którego stopniowo zwalczysz strach przed wypowiadaniem się publicznie i podreperujesz swoją pewność siebie.